niedziela, 8 maja 2011

i ostatnie wspomnienie Wielkanocy...

Na koniec świątecznych wspomnień - wielkanocne dekoracje
czyli to, co z trudem mieściło się w moim ciasnym pokoiku,
a co zwiastowało Święta:

--> mniejsza bukszpanowa kulka,
która wylądowała w szklanej kuli wraz z wydmuszkami-kraszankami





 --> nadgryzione zębem czasu ozdoby z lat ubiegłych:
jutowy wianek z wydmuszkami (niegdyś wisiał pod żyrandolem)
i ażurowe jajo (robione na balonie)



--> gałązkowa zagródka dla kurek ;)
zrobiona na szybko z pociętych gałązek
zdobiła parapet



--> pod telewizorem siedziały sobie (a raczej usiedzieć nie mogły heh)
wesołe kaczynki (kupne gotowe)


--> nad oknem zawisnęły zajączki bądź króliczki - spór nierozwikłany ;)
w każdym razie na pewno gipsowe ozdóbki
wykonane i pomalowane własnoręcznie chyba 2 lata temu



--> no i czego w Święta zabraknąć nie mogło - "święconka"
bardzo wyjątkowa, bo to pierwsza moja jako "gospodyni" ;)
a w niej jaja, które również przyozdobiłam







--> a na deser coś faktycznie do jedzenia,
a mianowicie smakołyk na wielkanocny stół - jaja z orzechami
zapewniam, że jak pięknie wyglądają tak też smakują!


i to by było na tyle,
choć mam chęć się pochwalić innymi ozdobami, które sama wykonałam,
a które zostały w moim rodzinnym domu,
bądź które po prostu nie mieściły się już nigdzie ;(
no i kartkami wielkanocnymi - ale to może przy okazji kolejnych Świąt,
a teraz czas na coś nowszego - zapraszam wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde zostawione słowo - jest ono dla mnie bardzo cenne!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...